niedziela, 28 października 2018

Niektórym się przytrafia - apatia.

Utraciłam, chęć do życia.
Bezrefleksyjnie, wykonuje czynności, życia, codziennego.
Czuję, wypalenie zawodowe, psychiczne, jak i również fizyczne.
Znaczny spadek nastroju, czy samopoczucia, to norma.
Jestem smutna i zarazem, przygnębiona.
Niechętnie, podejmuje jakąkolwiek, aktywność.
Aktywność fizyczna, to u mnie rzadkość.
Wycofuję się, z już nawiązanych relacji,
 jak i stronie, od nawiązywania, nowych kontaktów...
Ograniczyłam się, w obowiązkach,
 do niezbędnego minimum.
Dokucza, mi poczucie rezygnacji,
Nie mam, nastroju.
Robię wszystko, pięć razy wolniej,
mimo nerwicy, która napędza..
Nie odczuwam głodu, pragnienia,
czy nawet pociągu seksualnego.
Pamięć, jak i koncentracja, są u mnie słabe...
Przestałam, dbać o cokolwiek, łącznie z wyglądem.
Kłopoty, z zasypianiem,
jak i ze zmęczenie nadmierne w dzień, to norma.
Nic, mi się nie chce,
Nic mnie nie cieszy,
Nie mam, ochoty, na spotkania rodzinne, czy na wyjazdy.
Nic, mnie nie martwi, ale też nic mnie nie cieszy...

To, jest apatia. 
-Wronged.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz